Bramkarz piłkarski angielskiego klubu Sunderland A.F.C., 29-latek Lee Burge, nie będzie mógł grać, przynajmniej przez kilka tygodni – oznajmił manager klubu.
Lee Burge doznał nagłych ataków przyspieszonego bicia serca i został zdiagnozowany z procesem zapalnym mięśnia sercowego. Nie sprecyzowano czy chodzi np. o zapalenie mięśnia sercowego (myocarditis), czy też o zapalenie wsierdzia (endocarditis), czy może o zapalenie osierdzia (pericardtits), które to przypadłości są najczęstszym skutkiem „skutecznego działania” tzw. szczepionek przeciwko Covid-19.
Zauważył to sam manager klubu, Lee Johson, który słusznie uważa że przyczyną nagłego pogorszenia stanu zdrowia są preparaty zwane szczepionkami.
„Dzieje się to często po tych szczepieniach lub po Covid. Kładzie się nacisk na to, że to Covid, ale ja nie mogę wykluczyć tego, że to, być może, szczepienie.” – powiedział Johnson.
Ciekawe czy ta oczywista lecz dzisiaj uważana za „odważną” wypowiedź nie zaważy na karierze tego managera.
Bramkarz Lee Burge przez co najmniej 4-5 tygodni będzie wyłączony z gry i treningów, dopóki – jak mówi manager – „jego puls obniży się do poniżej 100 na minutę”. Oczywiście chodzi o puls mierzony w stanie spoczynku, gdzie u zdrowego, wysportowanego człowieka powinien być w granicach 50-60, a nawet niżej. Życzymy mu jak najszybszego powrotu do zdrowia!
Dane klubowe angielskiej ligii EFL pokazują, że 75% piłkarzy zostało zaszczepionych, z podwójnymi dawkami niebezpiecznego preparatu jest 59%, 16% ma wkrótce przyjąć „szczepionkę”, a 25% nie wyraża zgody i zainteresowania na ten eksperyment medyczny.
Powszechne powikłania po przyjęciu genetycznego preparatu reklamowego jako „szczepionka przeciwko Covid-19” bardzo często skupiają się na trzech głównych narządach: sercu i układu krążenia, układu rozrodczego oraz mózgu, nie omijając oczywiście innych narządów i organów, np. oczu, uszu (utrata słuchu), rąk czy nóg (które trzeba obcinać) oraz przyczyniają się do licznych chorób autoimmunologicznych. Problem z mięśniem sercowym jest bardzo często obserwowany właśnie u młodych mężczyzn, w tym tych aktywnych fizycznie. Warto po raz kolejny zaznaczyć i uświadomić, a również przypomnieć lekarzom (którzy zaspali na pierwszych lekcjach studiów), że jakiekolwiek uszkodzenie serca NIGDY nie goi się całkowicie i ZAWSZE pozostaje blizna, która będzie utrudniała normalne funkcjonowanie serca DO KOŃCA ŻYCIA.
To jest cena jaką płaci się za lekkomyślność w przyjęciu eksperymentalnego, niebezpiecznego preparatu mającego rzekomo chronić przed chorobą, która – nawet według oficjalnych statystyk – w takiej np. Anglii i Walii, w ciągu 2 lat miała doprowadzić do zgonu 6 mężczyzn w wieku 0-24 lat (w tym jednego noworodka). Niebezpieczeństwo utraty zdrowia czy śmierci po przyjęciu tego ludobójczego preparatu jest wielokrotnie wyższe (kilkasetkrotnie? tysiąckrotnie? – kogo obchodzą takie wyliczenia…) niż kowidowe strachy.
Oprac. www.bibula.com
2022-01-28
na podstawie: The Covid World