Mąż i synowie 51-latki chcą więcej szczegółów na temat skutków ubocznych szczepionki AstraZeneca.
Podobnie jak wielu innych, Michelle Barlow była zachwycona otrzymaniem szczepionki na koronawirusa. Matka dwójki dzieci i jej mąż, Ian, umówili się na wizytę, gdy tylko odebrali telefon, wiedząc, że to słuszne.
Ale ich ulga, że w końcu otrzymali szczepienie, przerodziła się w niepokój, gdy Michelle zachorowała w kilka dni po szczepieniu AstraZeneca (AZ) 7 marca.
51-letnia pani Barlow miała objawy grypopodobne w ciągu pierwszych kilku dni po szczepieniu, co jest częstym skutkiem ubocznym. Ale tydzień później pojawiły się u niej silne bóle głowy, biegunka i choroby, na które lekarz podał jej leki.
Stan jej stawał się coraz gorszy i. 20 marca została przyjęta do szpitala.
Została uznana za zmarłą trzy dni po przyjęciu do szpitala.
Teraz jej rozpaczający mąż opowiedział swoją historię, aby podnieść świadomość złożonych czynników stojących za skutkami ubocznymi szczepionek i wezwać do udostępnienia większej ilości informacji.
Jej mąż 56-letni Barlow z Wigan powiedział: „Była aktywna i zawsze wyprowadzała psa. Powiedziała mi, że lekarze powiedzieli, że mają przeczucie, że może to być szczepionka”.
Pani Barlow podawano leki rozrzedzające krew, które mogą zapobiegać powiększaniu się skrzepów i tworzeniu się nowych, ale nie działały. Ian powiedział: „Wszedłem i Michelle powiedziała:„ Nie mogą już więcej dla mnie zrobić ”. Lekarze powiedzieli, że skrzepy są nieoperacyjne”.
https://www.mirror.co.uk/news/uk-news/mums-deadly-blood-clot-likely-25550354